Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Która piosenka Queen ma najzabawniejszy tekst? |
Killer Queen |
|
6% |
[ 2 ] |
Death On Two Legs |
|
3% |
[ 1 ] |
Bicycle Race |
|
13% |
[ 4 ] |
Fat Bottomed Girls |
|
13% |
[ 4 ] |
Lazing On A Sunday Afternoon |
|
43% |
[ 13 ] |
Let Me Entertain You |
|
0% |
[ 0 ] |
Tie Your Mother Down |
|
6% |
[ 2 ] |
Crazy Little Thing Called Love |
|
3% |
[ 1 ] |
Good Old Fashioned Lover Boy |
|
10% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wundżun
Dołączył: 06 Cze 2004 Posty: 289 Skąd: znad Bałtyku
|
Wysłany: Pon Wrz 06, 2004 8:55 pm Temat postu: |
|
|
Jeśli Freddie miał mięsaki nawet na twarzy, to znaczy że na reszcie ciała musiał mieć ich ZNACZNIE więcej...
Biedny Freddie _________________ Queen Corner online - magazyn o Queen tworzony przez fanów dla fanów!
GOD SAVE THE QUEEN! (and Paul Rodgers) |
|
Powrót do góry |
|
|
Q WOJTEK Q
Dołączył: 15 Cze 2004 Posty: 731 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon Wrz 06, 2004 9:02 pm Temat postu: |
|
|
wundzun napisał: | Jeśli Freddie miał mięsaki nawet na twarzy, to znaczy że na reszcie ciała musiał mieć ich ZNACZNIE więcej...
Biedny Freddie |
Na nodze.... _________________ Nie wdawaj sie w dyskusje z idiota, sprowokuje cie, sprowadzi do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem... |
|
Powrót do góry |
|
|
Crowly
Dołączył: 17 Kwi 2004 Posty: 1570 Skąd: z Trzebnicy
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2004 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Zlinczujecie mnie za to, co powiem, ale Freddie z `91 (Headlong, TATDOOL) albo z `89 (I Want It All, Scandal, Brealthru, Invisible Man) naprawdę bardziej do mnie trafił, niż ta jego pakersko - wąsiasta persona z lat 80. |
|
Powrót do góry |
|
|
Leniu
Dołączył: 06 Kwi 2004 Posty: 2432 Skąd: Przemyśl / Kraków
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2004 8:02 pm Temat postu: |
|
|
crowley napisał: | Zlinczujecie mnie za to, co powiem, ale Freddie z `91 (Headlong, TATDOOL) albo z `89 (I Want It All, Scandal, Brealthru, Invisible Man) naprawdę bardziej do mnie trafił, niż ta jego pakersko - wąsiasta persona z lat 80. |
Czemu odrazu zlinczujecie
Wyluzuj
masz własne zdanie, które ja szanuje (inni też powinni). Dla mnie Freddie trafia do mnie w każdym okresie swojej działalności, czy to lata ' 70 czy '80 i '90 - zawsze jest jakiś plus i minus w tym wszystkim. Heh... mówiłem o tym 100 razy, ale musiałem powtórzyć 101 |
|
Powrót do góry |
|
|
rodzynek2
Dołączył: 03 Lis 2003 Posty: 1336 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto Wrz 07, 2004 8:15 pm Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Rogerem. Każdy ma swoje zdanie i tyle. Ja lubie Freddiego z każdego okresu. A z okresu 1989- 1991 podziwiam go tym bardziej, że nagrywał (i to jakie wspaniałe piosenki) mimo postępującej choroby. |
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
|