FAQFAQ
SzukajSzukaj
UżytkownicyUżytkownicy
GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja

ProfilProfil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości
ZalogujZaloguj

Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna
Użytkownikami tego forum nie są wyłącznie (i w większości) członkowie Polskiego Fanklubu Queen, dlatego ogółu opinii prezentowanych na forum nie można traktować jako opinii Fanklubu, w tym jego Zarządu i innych organów nadzoru.
Polski Fanklub Queen

Czat.Queen.PL!
nowe nagrania Q+PR
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Nowa płyta Q+PR?
nie kupie w życiu
5%
 5%  [ 4 ]
kupie bo to Queen
35%
 35%  [ 27 ]
tylko posłucham i nie kupie
7%
 7%  [ 6 ]
posłucham i jak fajne kupie
28%
 28%  [ 22 ]
to już przesada nagrywanie płyt z PR
14%
 14%  [ 11 ]
trasa Q+PR jestem za, płyta Q+PR jestem na nie
9%
 9%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 77

Autor Wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 7:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kensington napisał:

Trochę nie na temat, ale chciałbym o jedną rzecz zapytać: kiedy (i gdzie) wykonywano "White Christmas"?

Jeden, jedyny raz w Los Angeles, na Swieta 1977 roku. Zespol NAGRAL ten koncert z konsoletry. Bootleg JEST, ale nikt nie za bardzo wie kto go ma- nie krazy wsrod kolekcjonerow, aczkolwiek potwuierdzone jest jego istnienie...
Ciekaw jestem czy wielki obronca wszystkiego co "Prawdziwie Queen" o tym na przyklad wiedzial?

Jimmy_27 napisał:
http://pl.youtube.com/watch?v=2eBlCqPAk5M

PR nie stać było nawet, żeby to zaśpiewać (trochę tam poryczał na końcu, czym zresztą doprowadził publiczność do szału). Prawdziwy, nie wiem jak to nazwać - następca (to marne określenie) Freddiego, by to zrobił.

Pieprzysz od rzeczy. Skad wiesz, jak zareagowala publicznosc? Ja bylem na siedmiu koncertach- w tym takze TAM, na TYM ktory jest na RETURN OF THE CHAMPIONS. Ludzie plakali ze wzruszenia podczas tego utworu...
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/


Ostatnio zmieniony przez Fenderek dnia Czw Paź 25, 2007 8:03 pm, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 7:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bravo Bizzy ale to wyłuszczyłeś.

A White Xmas zagrali 22.12.1977 w Forum w Inglewood Kalifornii.
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 8:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A czy wiadomo, jak brzmiało to wykonanie? Była to ostra gitarowa wersja, czy może akustyczna? Zakładam, że nie śpiewali a capella Wink
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 8:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Akustyczna. Na scenie bylo kilkoro osob oprocz Queen- m.in. John Reid i Peter Straker- tez spiewali.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
daga
Site Admin


Dołączył: 29 Paź 2003
Posty: 11065
Skąd: Warszawa - Ursynów

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 8:08 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a to ten koncert co to przebierańcy szaleli na scenie? Chciałabym być na takim koncercie Cool
_________________
http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Fenderek



Dołączył: 14 Lis 2003
Posty: 13423

PostWysłany: Czw Paź 25, 2007 8:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

daga napisał:
a to ten koncert co to przebierańcy szaleli na scenie? Chciałabym być na takim koncercie Cool

Ten, ten. Szkoda ze go na video nie maja Smile
Ale i tak mysle, ze wydanie tego koncertu jako audio CD byloby super- na pewno wieksza gratka niz Montreal... Smile Nie tylko ze wzgledu na WHITE CHRISTMAS- set lista byla rewelacyjna.
_________________


Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.

A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 9:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizzy napisał:
1. paul rodgers nie jest nastepca freddiego w zespole queen.. paul rodgers jest wokalista zespolu "queen + paul rodgers", a nie "queen".

2. paul rodgers nie zarabia na pracy freddiego.. paul rodgers wykonuje utwory na zywo czyli wykonuje pewna prace, za ktora dostaje pieniadze... co wiecej, nie wykonuje utworow solowych freddiego, a utwory zespolu queen + wlasne utwory nagrane z bad company i free... ponadto paul nie korzysta finansowo na istnieniu fanow queen... nikt ani jednemu fanowi nie kazal ani isc na koncert, ani kupic dvd... zrobili to swiadomie wiedzac, kto bedzie spiewal.. jak widac wiekszosci sie podobalo......



Cząstka "QUEEN" w nazwie zespołu została. Paul Rodgers wykonuje tu utwory nie napisane przez siebie, czyli korzysta z czyjegoś dorobku i na siebie ściąga wszzelkie zasługi.


Bizzy napisał:
3. paul rodgers nie jest jakims grajkiem z ulicy, ktory probuje zerowac na legendzie freddiego, paul rodgers jest jednym z najwiekszych i najbardziej uznanych wokalistow rockowych wszechczasow i spiewal w zespole, ktory uznawany jest za klasyke rocka, a 'all right now' jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych rockowych kawalkow w historii......


Co to ma do rzeczy???

4. brian i roger zalozyli zespol queen i to oni maja prawo do decydowania, czy grac utwory tego zespolu czy nie... nie ty, nie ja, nie stefan z psiej gorki ani hermenegilda z santiago de chile, tylko wlasnie oni... nie wiem czy zauwazyles, ale graja utwpry, ktore w wiekszosci wspolnapisali (a niektore napisali sami) i ktore nagrywali w oryginalnych wersjach...

5. jesli tak chetnie oskarzasz paula o jechaniu na tworczosci freddiego (co jest bzdura jak juz wczesniej napisalem), to rownie dobrze moglbys oskarzyc freddiego o to, ze wykonywal jailhouse rock, big spender, rock n' roll medley, ze zamierzyl sie raz na zeppelinow, ze wykonal imagine albo white christmas, ze jego najwiekszym solowym hitem byl the great pretender (to tez nie jego, gdybys nie wiedzial), albo ze pierwsze jego solowe nagranie to i can hear music ...

Bizzy napisał:
6. piszesz, ze kiedys bylo tak, ze na koncerty jezdzili tylko brian may i roger taylor.. i co? uwazasz, ze sami grali tak? no to cie oswiecie.. nie grali sami, bo jezdzila z nimi cala grupa muzykow (po czesci tych samych co teraz) + najczesciej ekipa wokalna z WWRY lub jakas inna popowa gwiazda z idola albo ktokolwiek inny, kto byl pod reka i mogl zaspiewac... zamiast calego tego cyrku jezdzi z nimi teraz jeden z najlepszych wokalistow w historii rocka, ktore fanem w dodatku byl freddie... i to jest zespol "queen + paul rodgers" .. pozostala trojka to sidemeni, czyli spike , ktory gral z queen jeszcze za zycia freddiego(!!), jamie, ktory od kilkunastu lat gra w zespole solowym briana(!!).. jedynym tak naprawde czlowiekiem z zewnatrz jest tam danny miranda ( i to tez nie do konca bo wspolpracowal przy amerykanskiej wersji WWRY), ktory znalazl sie tam tylko dlatego, ze john jest na emeryturze i juz mu sie nie chce jezdzic w trasy .. notabene ten sam john dal brianowi i rogerowi swoje blogoslawienstwo na wszelka dzialalnosc pod szyldem queen z paulem.........



Chodzi o wokalistę. Freddiego nie można zastąpić Evil or Very Mad .


Bizzy napisał:
7. bohemian rhapsody to utwor w historii queen i historii rocka szczegolny.. jesli jestes na tyle naiwny, zeby myslec ze paul nie dalby rady tego zaspiewac w calosci, .........



Dokładnie. Wtopa jak nic!!!



Bizzy napisał:
8. piszesz, ze najlepiej by bylo jakby brian i roger po prostu pojechali w trase z paulem i zagrali stare numery... a co oni robili przez ostatnie 2 lata? pojechali w trase, zagrali stare numery... teraz ida dalej... gdyby nastepna trasa miala znow polegac na graniu jedynie starych numerow zaraz by sie polowa ludzi oburzyla, ze oni juz to widzieli i teraz czas na cos nowego.. no to wlasnie bedzie cos nowego.. ale niestety niektorym chocby dupe miodem posmarowac, to powiedza, ze miod nie z tego miesiaca...
[quote]


Bez komentarza Evil or Very Mad
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 9:05 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no ok, zacytowales (w dodatku niepoprawnie po raz kolejny) to co napisalem.. ale co z tego wynika? bo nie przytoczyles znowu ani jednego argumentu , a te imitacje argumentu, ktora pojawila sie na poczatku twojego posta zbilem juz wczesniej w punkcie, ktorego zacytowac nie raczyles...
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 9:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jimmy_27 napisał:
czyli korzysta z czyjegoś dorobku i na siebie ściąga wszzelkie zasługi.


A Brian i Roger to niby siedzą podczas koncertów zamknięci w komórce?
I jakie ściąganie zasług, czy Paul nagle ogłosił że Queen to on?

Akurat dziś oglądałem sobie DVD z Japonii i jakoś teraz mnie uderzyło, jak wielkim hołdem dla Freddiego są te koncerty. Brian i Roger mogliby przecież odciąć się od przeszłości, zrzucić ten ciężki i smutny bagaż. Zamiast tego, Brian wspomina przyjaciela przed LOML, a zdjęcia Mercury'ego pojawiają się na telebimie przy dwóch utworach. Nie mówiąc już o naprawdę pięknej końcówce BoRhap, tej przeplatance wersów Freddiego i Paula, która najpełniej ukazuje jedno: że Paul jest świadom w jakiej sytuacji się znajduje, że nie uzurpuje sobie do niczego praw, że akceptuje ten wielki cień wiszący nad wszystkim co robi Queen, w tej czy innej formie. Że uznaje, jak wielką, ważną i wspaniałą postacią był Freddie.

Z reguły nie marnuję tyle czasu na odpowiadanie prowokatorom, ale teraz nie mogłem się powstrzymać. Poza tym, rozwinęło mi się to w osobistą refleksję o Q+PR, więc warto było chyba napisać tego posta.
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 11:00 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

le_mmor napisał:
Jimmy_27 napisał:
czyli korzysta z czyjegoś dorobku i na siebie ściąga wszzelkie zasługi.
le_mmor napisał:


A Brian i Roger to niby siedzą podczas koncertów zamknięci w komórce?
I jakie ściąganie zasług, czy Paul nagle ogłosił że Queen to on?

Akurat dziś oglądałem sobie DVD z Japonii i jakoś teraz mnie uderzyło, jak wielkim hołdem dla Freddiego są te koncerty. Brian i Roger mogliby przecież odciąć się od przeszłości, zrzucić ten ciężki i smutny bagaż. Zamiast tego, Brian wspomina przyjaciela przed LOML, a zdjęcia Mercury'ego pojawiają się na telebimie przy dwóch utworach. Nie mówiąc już o naprawdę pięknej końcówce BoRhap, tej przeplatance wersów Freddiego i Paula, która najpełniej ukazuje jedno: że Paul jest świadom w jakiej sytuacji się znajduje, że nie uzurpuje sobie do niczego praw, że akceptuje ten wielki cień wiszący nad wszystkim co robi Queen, w tej czy innej formie. Że uznaje, jak wielką, ważną i wspaniałą postacią był Freddie.

Z reguły nie marnuję tyle czasu na odpowiadanie prowokatorom, ale teraz nie mogłem się powstrzymać. Poza tym, rozwinęło mi się to w osobistą refleksję o Q+PR, więc warto było chyba napisać tego posta.



Co innego Brian i Roger. Dla nich to historia.

CHOLERA !!! Czy dla was każdy, kto wypowiada swoje zdanie to prowokator? Co to k.... jest? Jakiś klan, jakaś pier...... klika czy forum? Na forum każdy może wypowiedzieć swoje zdanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 11:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

moze... i powinien je umiec w dyskusji poprzec argumentami.. ty tego nie potrafisz, bo wszystko co masz do powiedzenia to to, ze paul rodgers korzysta na slawie freddiego...

i naucz sie laskawie cytowac w koncu.. to nie boli.. wystarczy kliknac na "cytuj" i nie spieprzyc nic przy wysylaniu posta
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
lemur
Moderator


Dołączył: 13 Maj 2005
Posty: 5251
Skąd: z Komitetu Centralnego

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 11:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Błagam, niech ktoś poprawi cytowanie w tym poście wyżej, bo nie zniosę sytuacji, że to co ja powiedziałem miałoby zostać choćby na moment przypisane temu trollowi...

NAUCZ SIĘ, QRWA, CYTOWAĆ
_________________
Pierwszy Pisarz Forum 2006, 2007, 2009; Podpis Roku 2010

Mój blogasek: http://obserwujacylemur.wordpress.com/
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Numer GG
nevada



Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 753
Skąd: Radom

PostWysłany: Pią Lis 02, 2007 11:33 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

le_mmor napisał:
Akurat dziś oglądałem sobie DVD z Japonii i jakoś teraz mnie uderzyło, jak wielkim hołdem dla Freddiego są te koncerty. Brian i Roger mogliby przecież odciąć się od przeszłości, zrzucić ten ciężki i smutny bagaż. Zamiast tego, Brian wspomina przyjaciela przed LOML, a zdjęcia Mercury'ego pojawiają się na telebimie przy dwóch utworach. Nie mówiąc już o naprawdę pięknej końcówce BoRhap, tej przeplatance wersów Freddiego i Paula, która najpełniej ukazuje jedno: że Paul jest świadom w jakiej sytuacji się znajduje, że nie uzurpuje sobie do niczego praw, że akceptuje ten wielki cień wiszący nad wszystkim co robi Queen, w tej czy innej formie. Że uznaje, jak wielką, ważną i wspaniałą postacią był Freddie.

Dokładnie. Przecież Roger i Brian nie zapomnieli o Freddie'm i zakładam, że nigdy nie zapomną i nie chcą go absolutnie nikim zastąpić. Freddie ma w historii zespołu miejsce niepodważalne. Paul wg. mnie w żaden sposób Mercury'ego nie chce zastąpić, nie stara się naśladować jego ruchów scenicznych, śpiewa po swojemu i to mi się podoba. Co innego, gdyby Paul chciał za wszelką cenę zastąpić Freddie'go, gdyby chciał po prostu udawać Mercury'ego, wtedy absolutnie nie popierałbym projektu Q+PR.


le_mmor napisał:
NAUCZ SIĘ, QRWA, CYTOWAĆ

To nic nie da...prosiłem go o to po kilka razy w innym topicu, a on nic nie rozumie... Rolling Eyes
Jeśli nie umie pisać poprawnie na forum, to po co się w ogóle wypowiada...? Rolling Eyes Confused
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 1:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wypowiadam się bo mam własne zdanie i mam prawo (tak jak każdy) na jego uzewnętrznienie. Pisać umiem, a to, że coś mi nie wychodzi to chyba k.... nie grzech!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Kensington



Dołączył: 27 Sie 2004
Posty: 4263
Skąd: Modar

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 2:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie, to nie grzech. Ale wstyd.

Żeby było jasne: ja też nie od razu byłem mistrzem cytowania. Ale wystarczyło zadać sobie odrobinę trudu, by połapać się w tych wszystkich forumowych zawiłościach. Czego i Tobie życzę.
_________________

Z kobietami się nie dyskutuje. Kobiet się słucha.
Moje aukcje
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 2:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kensington napisał:
Nie, to nie grzech. Ale wstyd.

Żeby było jasne: ja też nie od razu byłem mistrzem cytowania. Ale wystarczyło zadać sobie odrobinę trudu, by połapać się w tych wszystkich forumowych zawiłościach. Czego i Tobie życzę.


Ja tam jakoś nie mam kompleksów. A to najważniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 3:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

argumentow w dyskusji tez
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 6:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizzy napisał:
argumentow w dyskusji tez


Argumenty nie muszą być tylko na tak!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 7:11 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no wlasnie.. powinny byc tez na nie.. ty ich nie masz..
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Mikikakak



Dołączył: 26 Wrz 2007
Posty: 210
Skąd: Kovary

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 8:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dajcie spokój trollowi to się w końcu odczepi. Po co kłócić się z jakimiś wirusami zamiast dyskutować o zjawisku boskim, jakim jest Queen?
_________________
Jeszcze raz bardzo pana przepraszam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 9:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

bo mam zly dzien i musze sie dowartosciowac udowadniajac swoja wyzszosc intelektualna... Laughing
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 11:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mikikakak napisał:
Dajcie spokój trollowi to się w końcu odczepi. Po co kłócić się z jakimiś wirusami zamiast dyskutować o zjawisku boskim, jakim jest Queen?


Cały czas zależy mi tylko na dyskusji...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Sob Lis 03, 2007 11:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizzy napisał:
bo mam zly dzien i musze sie dowartosciowac udowadniajac swoja wyzszosc intelektualna... Laughing


Właśnie widać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Bizon



Dołączył: 24 Sty 2004
Posty: 13394
Skąd: Radomsko/Łódź

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 12:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wiem, bo mi sie udaje... Laughing
_________________

if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS

you never had it so good, the yoghurt pushers are here
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 12:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bizzy napisał:
wiem, bo mi sie udaje... Laughing


Kłóciłbym się Twisted Evil
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Karolina



Dołączył: 16 Sty 2004
Posty: 1655
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 12:55 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja napisze tylko tyle:

1) Dzieki Brianowi i Rogerowi marka Queen caly czas istnieje i nie tylko dzieki wydawnictwom starych, archiwalnych utworom ale takze dzieki swiezosci jaka wprowadzili wraz z QPR

2) QPR spelniaja moje marzenia jakim zawsze bylo bycie na koncercie Queen, wysluchanie premierowych nagran (to ostatnie jeszcze w toku :) )

3) Dzieki koncertowi QPR w Wiedniu poznalem wielu nowych mi fanow m.in. q_michala, ktory jest dla mnie od tamtego czasu jednym z najwazniejszych fanow.

4) Podejrzewam, ze gdyby nie QPR (w Pradze) dzis nie bylbym najszczesliwszych czlowiekiem, jakim jestem (oczywiscie szczesliwym) majac u swojego boku Tynke.

Dla mnie pieprzenie, ze QPR to zlo, tandeta, profanacja to znak, ze osoba ta nigdy nie slyszala/nie widziala tego projektu w akcji ! Ja dzieki Bogu mialem okazje zobaczyc i uslyszec w swiecie realnym (nie na nosnikach CD czy DVD) i wiem, ze Brian z Rogerem wybrali najlepsza od lat decyzje w sprawie przyszlosci Queen z goscinnym wokalista.
Przypominam, ze nie dyskutujemy tu o Queen, bo ten zespol tworza obecnie Roger i Brian, ale o QPR, a to juz jest cos nieco innego.
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 1:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karolina napisał:
Ja napisze tylko tyle:

1) Dzieki Brianowi i Rogerowi marka Queen caly czas istnieje i nie tylko dzieki wydawnictwom starych, archiwalnych utworom ale takze dzieki swiezosci jaka wprowadzili wraz z QPR

2) QPR spelniaja moje marzenia jakim zawsze bylo bycie na koncercie Queen, wysluchanie premierowych nagran (to ostatnie jeszcze w toku Smile )

3) Dzieki koncertowi QPR w Wiedniu poznalem wielu nowych mi fanow m.in. q_michala, ktory jest dla mnie od tamtego czasu jednym z najwazniejszych fanow.

4) Podejrzewam, ze gdyby nie QPR (w Pradze) dzis nie bylbym najszczesliwszych czlowiekiem, jakim jestem (oczywiscie szczesliwym) majac u swojego boku Tynke.

Dla mnie pieprzenie, ze QPR to zlo, tandeta, profanacja to znak, ze osoba ta nigdy nie slyszala/nie widziala tego projektu w akcji ! Ja dzieki Bogu mialem okazje zobaczyc i uslyszec w swiecie realnym (nie na nosnikach CD czy DVD) i wiem, ze Brian z Rogerem wybrali najlepsza od lat decyzje w sprawie przyszlosci Queen z goscinnym wokalista.
Przypominam, ze nie dyskutujemy tu o Queen, bo ten zespol tworza obecnie Roger i Brian, ale o QPR, a to juz jest cos nieco innego.


Boga, to może w to nie mieszajmy. Widziałem 'Return of the Champions" i fragmenty paru innych koncertów i kompletnie nie czułem tego co wcześniej. Właśnie o to mi chodziło, że to nie to samo co kiedyś. A fani, którzy poznali utwory Queen dopiero za pośrednictwem Q+PR i (mam nadzieję, że nie) nie mieli ich okazji skonfrontować, ż wersjami śpiewanymi przez Freddiego to dopiero są Ci, którzy nie wiedzą o czym gadają!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Karolina



Dołączył: 16 Sty 2004
Posty: 1655
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 1:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No dobra, jak nie chcesz to Boga w to nie mieszaj ...

Mam nadzieje, ze piszac o osobach, ktore poznaly Queen dopiero przy okazji QPR nie mialem na mysli mojej osoby.

Warto napisac, ze Queen poznalem jeszcze przed smiercia Freddiego pod koniec 1990 roku, natomiast fanem jestem od ok. 1992 (od 1993 zaczalem uzupelniac dyskografie), wiec chyba mialem okazje poznac tworczosc Queen z Freddiem przed rozpoczeciem przygody QPR.

Mysle, ze na tym forum nie ma osoby, ktora nie znalaby utworow Queen spiewanych przez Freddiego. Gorzej predzej z tymi, co nie slyszeli QPR, a pisza negatywnie.

A to, ze nie podoba Ci sie QPR to juz Twoje zdanie. Nie musi Ci sie podobac. A to, ze uzywaja nazwy Queen ? No coz maja do tego pelne prawo. Zauwaz, ze Brian jak i Roger podkreslaja, ze nigdy nikt nie zastapi Freddiego, czego dowodem jest chociazby to, ze Paul nie znalazl sie w skladzie Queen.

Poza tym nagrywanie pierwszej wspolnej plyty bedzie tylko dowodem, ze nie zamierzaja zarabiac na kolejnej trasie tylko przy wykonywaniu starych utworow, ale takze grajac swieze kawalki. Oznacza to, ze Queen caly czas rozwija sie, choc juz w innych warunkach.

I jeszcze jedno ...
Wiadomo, ze Queen z Freddiem byl niepowtarzalny. Zreszta w stalym skladzie tworzyli go przez 21 lat. Mysle, ze gdyby Brian i Roger nie nagraliby utworow WWRY z Five i WATC z Williamsem, to John do dzis bylby na pokladzie Krolowej, ale stalo sie inaczej.
Natomiast z Paulem ... nie mowimy juz o Queen, tylko o Queen + Paul Rodgers i to mi sie podoba.
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Jimmy_27



Dołączył: 22 Paź 2007
Posty: 86
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 1:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mała uwaga. Żaden ze wcześniejszych projektów czerpiących z twórczości grupy Queen , powstałych w latach 1997-2007 nie był wydawany pod szyldem Queen!!! Każdy artysta robił to pod swoim nazwiskiem. Jeżeli to chodzi o "WWRY" to powstał musical, którego żaden z aktorów nie nazwał siebie nowym wokalistą grupy Queen. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że projekt nosi nazwę Q+PR i Paul Rodgers jest tylko muzykiem sesyjnym, to i tak występuje on z zespołem na stałe, a więc stał się jakby nowym członkiem zespołu - nie ma się co oszukiwać...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Karolina



Dołączył: 16 Sty 2004
Posty: 1655
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie Lis 04, 2007 1:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jimmy_27 napisał:
Mała uwaga. Żaden ze wcześniejszych projektów czerpiących z twórczości grupy Queen , powstałych w latach 1997-2007 nie był wydawany pod szyldem Queen!!! Każdy artysta robił to pod swoim nazwiskiem. Jeżeli to chodzi o "WWRY" to powstał musical, którego żaden z aktorów nie nazwał siebie nowym wokalistą grupy Queen. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że projekt nosi nazwę Q+PR i Paul Rodgers jest tylko muzykiem sesyjnym, to i tak występuje on z zespołem na stałe, a więc stał się jakby nowym członkiem zespołu - nie ma się co oszukiwać...


Liche te uwagi ...

Po pierwsze w latach 1997-2007 zostal chociazby wydany singiel NOBY pod szyldem Queen. Powstaly takze utwory '46664-The Call' i 'Say It's Not True' jako Queen (bez plusow).
To, ze powstawaly pozniej utwory w formule Q+ to tylko dlatego, ze korzystali z uslug roznych wykonawcow (tym sposobem bylo Queen + Five, John Farnham, Anastacia czy Paul Rodgers).

W okresie, o ktorym piszesz powstaly tylko dwa albumy solowe: Brian - Another World, Roger - Electric Fire. Pozniej juz nic nie stworzyli solowego (nie licze juz goscinnych udzialow).

Czemu muzyk/aktor spiewajacy/grajacy w musicalu WWRY mialby sie nazywac nastepca Freddiego ? Sorry, ale Queen tam nie gra (z wyjatkami, gdy obchodzona jest jakas rocznica musicalu).
Paul poza tym nigdy nie powiedzial, ze jest muzykiem Queen ... jak juz cos to jest muzykiem grajacym z Queen, a to jest duza roznica jak dla mnie.
No i Paul nie wystepuje z zespolem na stale. Nie jest pewna dalsza przyszlosc projektu QPR po wydaniu plyty i trasie koncertowej.
_________________
Crazy Little Thing Called Love - 05/09/09
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Numer GG
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum.Queen.PL (tylko do odczytu) Strona Główna -> Queen - Ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group. Dopracował: Piotr^ Kaczmarek