Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Skookie
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 19
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 2:26 pm Temat postu: Houston 77 "ucho w ucho" z legenda |
|
|
No i spelnilo sie jedno z moich Queen-owych marzeń. Słucham sobie legendarnego koncertu z houston z 1977 roku. (co prawda z mp3 ale...).
Teraz kiedy koncert mozna juz spokojnie sciagnac z neta. Chcialem usłyszec Wasze opinie, o tym koncercie. Czy faktycznie jest najlepszy w karierze Q.
Czy legenda jest faktycznie legenda??
Po pierwszym przysluchaniu musze przyznac ze chlopaki sa w swietnej formie, ale z szersza recenzja jeszcze poczekam... |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Mit, nic wiecej.
Koncert byl okreslany mianem najlepszego, bo byl trudno dostepny. Jest dobry. Jest to an pewno jeden z najlepiej brzmiacych bootlegow w calym Queenowym swiatku. Brzmienie jest momentami boskie! Freddie byl w swietnej formie wokalnej i jest to JEDEN Z najlepszych koncertow jakie znamy, ale... na pewno nie najlepszy... Sa pomylki, utwory nie plyna az tak bardzo plynnie... Najlepsze jest oczywiscie Love Of My Life- to moja ulubiona wersja tego utworu... Kiedy ludzie to spiewaja, brzmi to troche jak stadionowa przyspiewka. Tutaj jest delikatnie i niezwykle subtelnie, Mercury spiewa calosc i robi to wyjatkowo pieknie. Ladniej niz na plycie!!! Jeden z piekniejszych momentow jakie kiedykolweik slyszalem na jakimkolwiek bootlegu.
Sa i inne emocjonujace momenty, kilka utworow jest wykoananych z niesamowita brawura i zacieciem. Do tego ten boski dzwiek (nie wiem jak to jest na mp3, bo po prostu nie mam w tym formacie...)!!! To jest lektura obowiazkowa dla kazdego fana!!!
ALE- nie jest to zdecydoewanie najlepszy koncert jaki kiedykolweik zagrali. To miano zostalo nadane tylko i wylacznie dlatego ze przez dlugi czas niewielka grupa ludzi posiadala to nagranie w calosci. I koncert obrosl mitem. Smiem twierdzic ze Hammy'79 jes lepszym wystepem zespolu. Sao Paulo'81 tez. I jeszcze kilka... Jest jednym z najlepszych, to nie ulega zadnej watpliwosci... Czemu juz prawie nikt tak nie gra... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Skookie
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 19
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 3:25 pm Temat postu: |
|
|
Po 2 przsłuchaniu:
Fakt Love of my life jest po prostu powalajace... To najlepsze wykonanie "live' tego utworu jakie słyszalem. Liar tez ścina z nóg.
Generalnie trzeba przyznać, że to bardzo dobry występ, dynamiczny, ale czy najlepszy też mialbym watpliwosci. Najłatwiej chyba porównac ten koncert z występem w Earls Court gdyz jest szeroko znany ma podobna setlista i pochodzi z podobnego okresu. Wg mnie występ z Houston jest lepszy niz z EC. Zespól gra z wieksza expresja a Fred jest w lepszej formie wokalnej. Ale czy to najlepszy występ Q w historii, chyba jednak były lepsze... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 4:08 pm Temat postu: |
|
|
Możesz powiedziec gdzie zdobyłes ten koncert?... na QueenZone jest? _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 5:15 pm Temat postu: |
|
|
Na queenzone BYL, nawet o tym napisalem...
Tutaj taka uwaga... Wielu narzeka kiedy ktos otworzy jakis temat, ze niby mogl napisac w jednym ktory juz jest i nie robic balaganu... Problem tylko jest taki, ze czasem kiedy taki temat "Do sciagniecia" ktory am 13-15 stron... Czy wszyscy go tak regularnie przegladaja...? Czy widzac ze ktos cos dodal sprawdzaja wszyscy...? Niekoniecznie- zwlaszcza ze moze sie okazac, ze ktos wlasnie dodal "No- dokladnie". Gdybym otworzyl temat HOUSTON'7 DO SCIAGNIECIA zauwazyliby wszyscy. A tak... Moze jednak czasami warto miec dwa-trzy tematy na temat nowej trasy albo 2-3 tematy na temat tego czy tamtego... Ja tych 20-30 stronicowych nie czytam, bo TAM jest burdel- o wszystkim i o niczym. Kiedy widze nowy temat- po tytule czesto wiem o czym on jest. Balaganu nie ma...
Wiem ze offtop, ale... Wiem ze wielu przegapilo mnozliwosc sciagniecia Houston. Wlasnioe przez takie czasem drazniace gadanie o tym, ze temat na takie rzeczy juz jest... Czasem warto otworzyc nowy. nie kazdy spedza na tym forum, 10 godzin dziennie. Ten post w sumie jest skierowany do 2-3 osob... Powinny wiedziec ze to o nich chodzi.
Wracajac do Houston- mozna poszukac, powinnien juz teraz regularnie na mp3 byc w necie. Caly, ale byla wersja ze skopanym "39". Jak ktos chce audio (nie mp3)- zapraszam do wymiany Tylko ciekawe oferty _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 5:39 pm Temat postu: |
|
|
Dobra, znalazłem jak przesłucham i zobacze czy(IMHO) przewyższa to Sao Paulo, Budapeszt czy tez Earls Court szkoda ze mp3 ale jak to sie mówi lepszy rydz niz nic _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 6:08 pm Temat postu: |
|
|
hmm odnosnie postu fenderka (byc moze chodzi o mnie bo sam czesto sie wkurzam jak ludzie dubluja tematy...) to napisze ze moze niezlym rozwiazaniem byloby po prostu czyszczenie od czasu do czasu tego tematu ze starych postow i zostawianie powiedzmy ostatnich 5-6 stron o ile to jest oczywiscie mozliwe bez kasowania wszystkiego... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
McBurak
Dołączył: 30 Gru 2004 Posty: 944 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 6:19 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Jak ktos chce audio (nie mp3)- zapraszam do wymiany Tylko ciekawe oferty |
jesli interesuja Cie bootlegi Guns N'Roses (ewentualnie Aerosmithu), to mam pare ciekawych
mam jeszcze rewelacyjny bootleg-pack Toma Waitsa, ale pewnie go nawet nie znasz _________________ i can lead the nation with a microphone |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 6:24 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Jak ktos chce audio (nie mp3)- zapraszam do wymiany Tylko ciekawe oferty |
Pewnie większosc masz... może napisz rzeczy które baaardzoooo chciałbyś mieć _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skookie
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 19
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Fakt "39" jest zrypane.
Na wersje audio jeszcze troche poczekam, poki co "koszt" wersji audio jest dosc duzy, zreszta nie mam takich rarytasow zeby sie wymieniac np z Fenderkiem. Za jakis czas wersja audio powinna byc szerzej dostepna... |
|
Powrót do góry |
|
|
Skookie
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 19
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 7:05 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: | jak przesłucham i zobacze czy(IMHO) przewyższa to Sao Paulo, Budapeszt czy tez Earls Court |
Wg mnie ciezko porównać jakis koncert z trasy magic czy works z wystepami w Houston czy Earls Court. To dwie różne epoki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 7:06 pm Temat postu: |
|
|
Doszedłem jak narazie do '39, kiszka.. Love of my live SUBTELNIEJ sie tego juz nie dało zaśpiewac az sie wzruszyłem, My Melancholy Blues to samo Świetny występ _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 7:07 pm Temat postu: |
|
|
Skookie napisał: | Cytat: | jak przesłucham i zobacze czy(IMHO) przewyższa to Sao Paulo, Budapeszt czy tez Earls Court |
Wg mnie ciezko porównać jakis koncert z trasy magic czy works z wystepami w Houston czy Earls Court. To dwie różne epoki. |
Chodzi mi tu głównie o forme zespołu a szczególnie głos Fredka _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 7:42 pm Temat postu: |
|
|
Bizon napisał: | hmm odnosnie postu fenderka (byc moze chodzi o mnie bo sam czesto sie wkurzam jak ludzie dubluja tematy...) |
Akurat nie o Ciebie mi chodzi.
Nie chodzi mi o dublowanie tematow. Jesli jest juz temat "Czy freddie mail AIDS" to tez bym sie wkurzyl gdyby tydzien pozniej pojawil sie drugi taki sam. Ale np pamietam jeczenia przy trasie, kiedy pojawiala sie jakas nowa informacja i ktos zakladal nowy temat (chodzilo O TE INFORMACJE KONKRETNIE! a nie trase w ogole) i byly krzyki ze sie robi burdel iz e juz jeden temat o trasie jest i zeby polaczyc wszystko w jedno...
WTF?
Wtedy to dopiero nic nie mozna zrozumiec, kiedy temat mialby 20 stron i kazdy gadal o czyms innym...
Tak stalo sie z Houston. Wiem ze nie kazdy na bierzaco sledzi temat "Do sciagniecia", ale tam umiescilem notke o tym ze Houston sie pojawilo. Wg mnie bylo to na tyle wazne wydarzenie ze zaslugiwalo na osobny temat, zeby KAZDY zauwazyl. JESTEM PEWIEN, ze bylobuy marudzenie, ze juz odpowiedni temat jest... Tyle, znowu offtop- wracam do Houston
Wersja z prawidlowym "39" TEZ byla na queenzone. _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 8:41 pm Temat postu: |
|
|
nie no ja sie zgadzam ze czasami sa rzeczy wazniejsze ktore wymagaja osobnego tematu tylko ze wiesz.. mozemy sie zgodzic ze houston jest taka 'rzecza' przynajmniej dla czesci chociaz nie wiadomo czy dla wiekszosci ale za chwile pewnie by sie okazalo ze wszyscy by zaczynali osobne tematy o sprawach ktore wedlug nich wymagaja osobnego tematu a niekoniecznie ktokolwiek inny musialby podzielac to przekonanie... takie podejscie wymaga hmm pewnego wyczucia uzytkownikow w sparwach tego co jest wazne bardziej niz co innego, a nie obrazajac nikogo, mysle ze nie wszyscy tutaj takie wyczucie maja _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
Skookie
Dołączył: 06 Lis 2004 Posty: 19
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 9:06 pm Temat postu: |
|
|
Ja dalej o koncercie
Kapitalne przejscie z improwizacji freda w guitar solo... |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Nie Cze 19, 2005 9:29 pm Temat postu: |
|
|
Swoja droga Improwizacja Freda była niesamowita choc duza tu zasługa echa _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tstankie
Dołączył: 07 Maj 2004 Posty: 709 Skąd: Kraków
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pikers
Dołączył: 12 Lip 2004 Posty: 1076 Skąd: Dębica
|
|
Powrót do góry |
|
|
daga Site Admin
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 11065 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Pon Cze 20, 2005 12:03 am Temat postu: |
|
|
ja mam 39 nie skopane. koncert w wma.
oki ocena że słucham kocnertu dziwnie w winampie i pisoenki są nie pokoleji wiec dziwnie pociachane są.
I na plus genialne LIAR (ja ogólnie kocham ten kawałek a w wersji live szczególnie ale tylko z solo i długasne to samo sie tyczy wersji BBc czy dema) chyba pierwszy raz słysze w takim wykonaniu bo nie kojarze w podobnym style zagranego. Jesli ktos zna lepsze lub super wykonania niech napisze!!!
Love of my life bardzo ciekawe wykonanie raczej nie spotkałam sie z takim.
Good old fashioned z tradycyjnym rapi papi wykonaniu Freda jedno z lepszych wykonan
Improwizacja bardzo ciekawa a Brian w solo też nie nudzi
Melancholy słodkie
KYA bardzo ciekawy efekt strzałów jak w Gwiezdnych Wojnach
A no i Waltz to mój ulubiony taneczno-wokalny kawałek na koncertach czekam zawsze bo to takie coś wyskakujace jak pajac z pudełka
Minus:
Somebody to love jakos mnie nie przekonuje wole z Milton
WATC tu Fred ma zachwianie głosu
Bo Rhap tak samo wokal Freda
'39 chyba? Fred coś sie pomylił ale głucha bywam wiec nie zaklinam sie _________________ http://www.wierszetakzwane.prv.pl/
http://www.deaky.prv.pl/
http://www.queen1991.blog.pl
http://www.queen.blox.pl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie Cze 24, 2007 11:11 am Temat postu: |
|
|
Hm, niedawno wpadło w moje ręce i muszę powiedzieć, że jest to świetny koncert, jednakże czegoś mi w nim brakuje, by mógł zasłużyć na miano NAJLEPSZEGO koncertu Królowej! Tej iskry, tego czegoś...Faktycznie, Love Of My Life brzmi w ten sposób Cudownie! Jakże inaczej od tych wersji, śpiewanych z publicznością(choć publika amerykańska do zbyt żywiołowych nie należy... ). Podzielam zdanie Fenderka- Hammersmith 79 jest lepszy, Earls Court moim zdaniem także! Nawet Milton Keynes(choć tym stwierdzeniem może się komuś narażę...) _________________ There Must Be More To Life Than This |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 12:42 pm Temat postu: |
|
|
KOncert jest w pierwszej piątce moich ulubionych. Głównie za dżwięk i parę kawałków, które były rzadko grane w karierze zespołu. No i jest niesamowicie ostry i rockowy, nie jak te z lat 84-85 ,kiedy ktoś wyszorował Queen z całego rockowego brudu. Ten brud jest tu w głosie Fredka( ta boska chrypka momentami), gitarze Maya (White Man i Liar), perce i głosie Rogera oraz basie Janka (solóweczka w Liar miodzio). Twen koncert zawsze będzie w moim rankingu wysoko pośród Golder's Green, Hammy "75 i "79, EC, Monteralu '78, Sao Paulo, Osaka '82 i MK Bowl. Charyzmatyczny wokalista, gitara jak ostra jak brzytwa i lirtyczna, dobrze słyszalny bas i szalona perkusja. Esencja rocka... |
|
Powrót do góry |
|
|
krs
Dołączył: 02 Sty 2007 Posty: 1677
|
Wysłany: Wto Cze 26, 2007 10:10 pm Temat postu: |
|
|
cóż, wróciłem do tego koncertu... nie da się ukryć iż houston to bez wątpienia najlepiej zagrany występ queen jaki słyszałem. nic do dodania... |
|
Powrót do góry |
|
|
|