Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak oceniasz album Electric Fire? |
1 |
|
3% |
[ 1 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
15% |
[ 4 ] |
4 |
|
11% |
[ 3 ] |
5 |
|
50% |
[ 13 ] |
6 |
|
19% |
[ 5 ] |
|
Wszystkich Głosów : 26 |
|
Autor |
Wiadomość |
Wiki
Dołączył: 29 Paź 2003 Posty: 735
|
Wysłany: Czw Mar 16, 2006 2:00 pm Temat postu: |
|
|
Cztery... nie powala,ale nie jest zła.
Osobiście najbardziej lubie Tonight i Pressure on. |
|
Powrót do góry |
|
|
mustapha
Dołączył: 15 Kwi 2006 Posty: 3 Skąd: Chełm
|
Wysłany: Sob Kwi 15, 2006 6:09 pm Temat postu: Roger młodo się czuje. |
|
|
Bardzo udany album, choć odnoszę wrażenie, że jest on kierowany do młodych. Pressure On, London Town i Working class Hero to moje ulubione utwory z tej płyty. Choć za najlepszy uważam kawałek The Whisperers. _________________ Blask swój zbyt szybko słońce utraciło,
I wciąż przy mym ramieniu wypatruję Ciebie |
|
Powrót do góry |
|
|
Ashanti Taylor
Dołączył: 29 Maj 2006 Posty: 398 Skąd: Bydzia (sercem i duszą w Anglii)
|
Wysłany: Sob Lip 15, 2006 6:51 pm Temat postu: |
|
|
U mnie ta płyta zarabia szóstala, nie dlatego, że jestem Roger'a fanką, ale dlatego, że tak płyta ma młode i świeże brzmienie, oraz genialne zestawienie piosenek. Połączone są na niej szybkie i rytniczne piosenki jak "London Town - C'mon Down" i "No More Fun", po piękne i wspaniałe ballady jak "Surrender" i "Tonight". To wszystko z mojej strony |
|
Powrót do góry |
|
|
pix
Dołączył: 09 Lip 2006 Posty: 54 Skąd: BYDGOSZCZ
|
Wysłany: Nie Lip 23, 2006 11:40 pm Temat postu: |
|
|
ELECTRIC FIRE to według mnie jedna z 2 płyt Rogera Taylora I The Cross która zasługuje na ocene 6 !!!! - ( druga to STRANGE FRONTIER) - ten ELEKTRYCZNY OGIEN rzeczywiście ma ogień , wystarczy posłuchać NO MORE FUN czy A NATION OF HAIRCUT aby sie o tym przekonać - to ostre rockowe utwory jakich w karierze Queen nie brakowało - Taylor nadał im swój własny klimat i ten mocny wrecz rockowy glos - CUDEŃKA . Kolejna mocna stroną albumu są fantastyczne ballady , do których Taylor ,trzeba przyznać ma talent - mowa tu o THE WISPERS czy IT'IS ME ? , a takze WHERE ARE YOU NOW. Trzeba przyznać Rogerowi że fantastycznie dopracował ten album , sa tu nawiazania do muzyki Queen i jej stylu ( choćby riff w NATION OF HAIRCUT ) , troche nowoczesnego stylu ( PRESSURE ON - fantastyczne PEOPLE ON THE STREET ) , sa też nawiazania do wcześniejszych płyt solowych Taylora np. NO MORE FUN kojarzy sie trochę ze stylem jaki taylor prezentował na STRANGE FRONTIER z 1984 r. ( coś jak Man On Fire ..) , natomiast TONIGHT mogla by sie znaleść na HAPPINES z 1994 r.... , a LONDON TOWN ... przypomina niektóre poczynania The Cross... całości uzupełnia znakomita wersja lennonowskiej WORKIN CLASS HERO - to perełka , cudowna wersja, moim zdaniem lepsza od orginału..... no i nie mozna zapomieć jeszcze o znakomitym duecie Rogera z Treaną Morris w SURRENDER ..... Podsumowując - ludzią którzy dopiero zapoznają się z muzyką Taylora radził bym zaczać od tej płyty , a zaraz potem siegnąć po STRANGE FRONTIER .....
9 |
|
Powrót do góry |
|
|
kwak Gość
|
Wysłany: Pon Lip 24, 2006 9:38 am Temat postu: |
|
|
kurde nie słyszałem jeszcze tej płyty musze w końcu skądś zdobyć ale choćby ten tekst, który interpretował Fenderek potwierdza, że Roger to świetny tekściarz. W Queen było niewiele takich, chyba, że późniejsze Rogera (TATDOOL, Innuendo). |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|