Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile oceniasz "Magic Tour"? |
1 |
|
11% |
[ 5 ] |
2 |
|
2% |
[ 1 ] |
3 |
|
6% |
[ 3 ] |
4 |
|
26% |
[ 12 ] |
5 |
|
20% |
[ 9 ] |
6 |
|
33% |
[ 15 ] |
|
Wszystkich Głosów : 45 |
|
Autor |
Wiadomość |
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pon Cze 12, 2006 7:22 pm Temat postu: Magic Tour na cenzurowanym |
|
|
No właśnie.. (mam nadzieję, że topicu nie było..) przez wielu uznawana za najlepszą trasę koncertową wogóle Queen. I też pokazuje w jak różnej formie był Freddie. Bo Wembley - jest słabiutkie, choć znane, ale już Budapest, który jest przecież 15 dni po Wembley - jest genialne.
"Magic Tour" była najbardziej emocjonującą i najlepiej zaplanowaną trasą w historii Queen. Jakie są Wasze ulubione koncerty z tej właśnie trasy? |
|
Powrót do góry |
|
|
Dominik89
Dołączył: 23 Lut 2005 Posty: 2187 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon Cze 12, 2006 7:47 pm Temat postu: |
|
|
Magic Tour moja ulubiona trasa koncertowa. Świetna forma Freda, wspaniałe światła i znakomita Setlista która brzmi jak GH Live _________________ Łosiu
Tom po lewej to arcymistrz chytrości i łasości xP |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Cze 13, 2006 11:56 am Temat postu: |
|
|
Na 1. Gorzej (chyba na 0) bylo tylko na trasie WORKS. Freddie w slabej formie (byly wyjatki- i to naprawde dobre!), dzwiek gitary Briana przez cala trase PRZEOKROPNY, setlista do bani, nie zmieniala sie prawie w ogole, zero inwencji, zero ryzyka, po najnizszej lini oporu. Dzwiek perkusji Rogera tez pozostawia wiele do zyczenia. Nawet nie ma co porownywac do koncertow z lat 1975-1982. Tam bylo wszystko- i nietypowe utwory i improwizacje i duzo ryzykownych zagrywek, ktore jesli sie udaly- brzmialy wprost genialnie... We wczesniejszych latach to byly rockowe orgie, w latach 1984-86 to byly tylko komercyjne masowki... Byly wyjatki- ale one tylko potwierdzaja regule. Szkoda, ze poki co zespol nie wydal kilku innych koncertow z wczesniejszych lat w takiej samej jakosci jak Wembley. Wtedy wszyscy mogliby uslyszec co to znaczy dobry koncert Queen- Sao Paulo 1981, Hammersmith 1979, Wembley Arena 8-12-1980 itp... _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Wto Cze 13, 2006 12:00 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek napisał: | Na 1. Gorzej (chyba na 0) bylo tylko na trasie WORKS. Freddie w slabej formie (byly wyjatki- i to naprawde dobre!), dzwiek gitary Briana przez cala trase PRZEOKROPNY, setlista do bani, nie zmieniala sie prawie w ogole, zero inwencji, zero ryzyka, po najnizszej lini oporu. Dzwiek perkusji Rogera tez pozostawia wiele do zyczenia. Nawet nie ma co porownywac do koncertow z lat 1975-1982. Tam bylo wszystko- i nietypowe utwory i improwizacje i duzo ryzykownych zagrywek, ktore jesli sie udaly- brzmialy wprost genialnie... We wczesniejszych latach to byly rockowe orgie, w latach 1984-86 to byly tylko komercyjne masowki... Byly wyjatki- ale one tylko potwierdzaja regule. Szkoda, ze poki co zespol nie wydal kilku innych koncertow z wczesniejszych lat w takiej samej jakosci jak Wembley. Wtedy wszyscy mogliby uslyszec co to znaczy dobry koncert Queen- Sao Paulo 1981, Hammersmith 1979, Wembley Arena 8-12-1980 itp... |
Podpisuję się rękami i nogami.Wyjąłeś mi to z ust. |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 343 Skąd: Reda
|
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 8:53 am Temat postu: |
|
|
Po części podzielam zdanie Fenderka. Dla nie na wielki minus to strój Freddiego a zwłaszcza ta żółta kurtka (koszmar). Juz wolałbym jakby biegał na scenie w dźinsach, coś a'la z Hots Space. Plus dla mnie to to że zagrali na paru wielkich stadionach itp oraz użyty sprzęt nagłaśniający... A pozatym forma zespołu - chyba najbardziej widać to po Freddiem jak ciekło z niego (ale może to dlatego że dawał z siebie co mógł ) _________________ "Fat bottomed girls
You make the rockin' world go round!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
jagaciarz
Dołączył: 16 Cze 2005 Posty: 670 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 10:42 am Temat postu: |
|
|
Forma zespołu rzeczywiście bywała lepsza,ale akurat żółta kurtka była fajna:).Pózniej o ile się nie mylę pojawiła się jeszcze w moim ulubionym klipie do Miracle.
Ja ogólnie lubię trasę Magic,choć bezsprzecznie w latach wcześniejszych zespół grał na dużo wyższym poziomie. _________________ That time will come,one day you'll see when we can all be friends |
|
Powrót do góry |
|
|
Mariusz
Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2411 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sro Cze 14, 2006 1:17 pm Temat postu: |
|
|
*DELETED* _________________ There Must Be More To Life Than This
Ostatnio zmieniony przez Mariusz dnia Pią Paź 03, 2008 8:33 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz
Dołączył: 19 Lis 2003 Posty: 343 Skąd: Reda
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 1:53 pm Temat postu: |
|
|
Żółta kurtka i jej odpowiednik - biala - to coś co sie sni jak koszmar po nocach. Wyobraźcie sobie Freddeigo ubranego jak na przykład z Live Aid '85 - byłoby lepiej... ??? O tak. _________________ "Fat bottomed girls
You make the rockin' world go round!!!" |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 5:18 pm Temat postu: |
|
|
Według mnie Magic Tour jest najlepszym koncertowym okresem Queen w ich całej karierze muzycznej. Koncerty na Wembley i Knebworth Park jak i koncert w Niemczech, Holandii, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Belgii, Szwajcarii, Irlandii, Austrii i Węgier to cudowne występy, które są dla mnie sentymentem jak cholera. Queen swoją magią podbił całą Europę _________________ DBK. Corporation |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 6:17 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Według mnie Magic Tour jest najlepszym koncertowym okresem Queen w ich całej karierze muzycznej. Koncerty na Wembley i Knebworth Park jak i koncert w Niemczech, Holandii, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Belgii, Szwajcarii, Irlandii, Austrii i Węgier to cudowne występy, które są dla mnie sentymentem jak cholera. Queen swoją magią podbił całą Europę |
Oni juz te Europe podbili z 10 lat wczesniej...
Znasz inne trasy? Pytam z ciekawosci (nie ma tu zadnych insynuacji ). _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 8:50 pm Temat postu: |
|
|
Ty najwyrazniej nieznasz ... z 10 lat wcześniej czyli 1976 tak oto ci chodzi Dla twojej wiadomości w tamtym 76 roku w Europie występowali tylko w Angli. Też mi podbój Europy _________________ DBK. Corporation
Ostatnio zmieniony przez mucha dnia Pon Cze 19, 2006 9:20 pm, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 9:18 pm Temat postu: |
|
|
Tak, ale zobacz '77 i '78 to podbój Ameryki i genialne koncerty promujace NOWT _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 9:19 pm Temat postu: |
|
|
Ale my tu mówimy o podboju Europy a nie Ameryki _________________ DBK. Corporation |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Dołączył: 03 Gru 2004 Posty: 2024 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 10:53 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Ale my tu mówimy o podboju Europy a nie Ameryki |
Sorry nie doczytałem. Oni świat zdobyli juz w '75 jak wydali Bo Rhap A koncertowali po całej Europie vide Genialny wystep w Kopenhadze [78] _________________ Well, it's all right then, and it's all right now
|
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 10:59 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Ty najwyrazniej nieznasz ... z 10 lat wcześniej czyli 1976 tak oto ci chodzi Dla twojej wiadomości w tamtym 76 roku w Europie występowali tylko w Angli. Też mi podbój Europy |
O nie ! Człowieku ,no terez to żeś przywalił z grubej rury.Dawno się tak nie ubawiłem Fenderek pewnie też.Fenderek zna dobrze koncerty Queen i wszystkie trasy.Posiada pokażną kolekcję koncertów.Większość użytkowników ma sporą wiedzę o koncertografii Queen i w tym wypadku(choć często tak nie jest )zgadzam się z Fenderkiem.Trasa Magic nie była żadnym podbijaniem Europy.Wszyskie kraje Europy Zachodniej zasmakowały Queenmanii w latach 70-tych ,a nie w 1986.Przecież Stockholm , Paris,Berlin,Paris,Berlin,Munich,Zurich,Londyn,Manchester,Cologne ,Vienna,Barcelona czy Madrid to miejsca gdzie grali wcześniej wielokrotnie z wielkim powodzeniem.To one zjednały ,wraz ze wspaniałymi płytami, Queen rzeszę oddanych fanów.Płyta AKOM podbiła listy przebojów i zapewniła zespołowi wyprzedane koncerty na stadionach,ale magia zaczęła działać dużo wcześniej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:10 pm Temat postu: |
|
|
pierwsza polowa roku 1977 to koncerty chocby w szwecji, danii, niemczech, holandii i szwajcarii... a potem krotka trasa po uk i pod koniec roku w usa... moze nie 10, ale 9 lat przed trasa live magic.. wielka roznica? w 78 nastepne koncerty w europie zachodniej, a od 79 tez w srodkowej i poludniowej.. chocby w owczesnej jugoslawii... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:12 pm Temat postu: |
|
|
Mowa tu o Magic Tour a wy mi tu wyjeżdzacie z latami 70. Bezsens co ma piernik do wiatraka Magic Tour podbił Europe w swoim okresie chyba mowa tu o roku 1986. No to co ma wspołnego z tym podbicie Europy we wcześniejszych latach. Coś przeczytacie i wogule się niezastanowicie. Zaraz jakieś niepotrzebne porównania. A jak ja powiem że A Kind Of Magic jest najlepszą płytą lat 80 to wy napewno powiecie - nie bo Queen II... ja się nie pomyliłem, tak wy piszecie bezsensownie... bez obrazy _________________ DBK. Corporation |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:19 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Mowa tu o Magic Tour a wy mi tu wyjeżdzacie z latami 70. Bezsens co ma piernik do wiatraka |
a pare postow wczesniej mucha napisał: | Ty najwyrazniej nieznasz ... z 10 lat wcześniej czyli 1976 tak oto ci chodzi Dla twojej wiadomości w tamtym 76 roku w Europie występowali tylko w Angli. Też mi podbój Europy |
nie masz wrazenia, ze sam zjechales z dyskusja na lata 70'te i sam sie do nich odniosles?
Cytat: | Magic Tour podbił Europe w swoim okresie chyba mowa tu o roku 1986. No to co ma wspołnego z tym podbicie Europy we wcześniejszych latach |
ale co oni mieli podbijac, skoro teren byl juz przez nich podbity? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:24 pm Temat postu: |
|
|
Fenderek zjechał do lat 70 nie ja. Sławą, większą ilością publiczności i fanów oraz nową muzyką można podbijać do bólu. Czas w miejscu nie stoi a jednak Queen coraz piękniejszy i rósł w sile swej muzyki. _________________ DBK. Corporation
Ostatnio zmieniony przez mucha dnia Pon Cze 19, 2006 11:26 pm, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:24 pm Temat postu: |
|
|
Czekaj,czekaj...Jak już coś mam, to nie muszę tego drugi raz zdobywać.Queen trasa Magic kolejny raz rzucił Europę na kolana.To jak pocałunek z języczkiem-pierwszy jest zawsze oszałamiający ,póżniej już nie jest tak za pierwszym razem.Queen całował się z Europą wcześniej i Magic było tylko kolejnym zbliżeniem. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:29 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Fenderek zjechał do lat 70 nie ja. Sławą, większą ilością publiczności i fanów oraz nową muzyką można podbijać do bólu. Czas w miejscu nie stoi a jednak Queen coraz piękniejszy i rósł w sile swej muzyki. |
fenderek rzucil tylko o 10 lata wstecdz, a ty zaczales nam tu roic analize tego czy w 76 roku grali w uk, czy nie...
ale juz pomijajac to... wciaz nie za bardzo potrafie zrozumiec dlaczego ktos mialby uwazac trase live magic za najlepsza... jakie sa powody? to, ze grali najwieksze hity? ze na filmie z wembley sa fajne efekty specjalne? ze bylo duzo ludzi? _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Pon Cze 19, 2006 11:32 pm Temat postu: |
|
|
Niczego nie analizuje bronię poprostu swojej racji tak samo jak ty swojego kolegę. A 10 lat wstecz to co jak nie rok 1976... no i kto tu zjechał do lat 70 jak nie Fenderek _________________ DBK. Corporation |
|
Powrót do góry |
|
|
Bizon
Dołączył: 24 Sty 2004 Posty: 13394 Skąd: Radomsko/Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 2:44 am Temat postu: |
|
|
przeczytaj jeszcze raz mojego posta, bo chyba nie zrozumiales tego, co tam napisalem...
i nie bronie "swojego kolegi" tylko zdania, ktore 'wyglosil' i ktore ja popieram rowniez... _________________
if you don't like oral sex, keep your mouth shut...
http://issuu.com/rockaxxess/docs/rock_axxess_15-16 - nowy numer ROCK AXXESS
you never had it so good, the yoghurt pushers are here |
|
Powrót do góry |
|
|
KrzysiekP
Dołączył: 26 Lut 2006 Posty: 2115 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 8:08 am Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że Magic Tour jest uwielbianą trasą przez chyba większość, ponieważ Magic Tour jest najbardziej znana.. Oprócz Hot Space Tour
Proszę zauważyć, że w większości krajach, płyty Queen zdobywały status złota, a to wszystko przez koncerty w tych krajach (nie mówię tu o USA).
W tej dyskusji, mam takie samo zdanie jak Fenderek.
Może lepsze byłoby stwierdzenie: Podbili wcześniej, pokazali[na Magic Tour], że grać dalej potrafią |
|
Powrót do góry |
|
|
Spike Edney jr
Dołączył: 08 Kwi 2004 Posty: 852
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 10:04 am Temat postu: |
|
|
Queen Fan napisał: | ....Podbili wcześniej, pokazali[na Magic Tour], że grać dalej potrafią... |
No i na tym zakończmy tą dyskusję. |
|
Powrót do góry |
|
|
Fenderek
Dołączył: 14 Lis 2003 Posty: 13423
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 1:57 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Ty najwyrazniej nieznasz ... z 10 lat wcześniej czyli 1976 tak oto ci chodzi Dla twojej wiadomości w tamtym 76 roku w Europie występowali tylko w Angli. Też mi podbój Europy |
Napisalem "Z 10 lat wczesniej"- z czyli okolo... W 1977 mieli u stop cala Ameryke (a ile angielskich zespolow podbilo USA? bardzo niewiele), w 1978 cala Europa calowala ich po stopach...
Wspominasz koncert w Anglii w 1976... W samym Hyde Parku widzialo ich wiecej ludzi niz na 3-4 koncertach z Magic Tour razem wzietych... Wiec bez przesady z tym podbijaniem Europy w 1986. pamietaj- w tym czasie nie koncertowali w Stanach bo bali sie, ze beda grali przy pustych trybunach!!! Wiec nie do konca wiem jak to jest z ta magia... A i fakt ze i Magic Tour i A KIND OF MAGIC sprzedaly sie tak dobrze ma wiecej wspolnego z fenomenalnym wystepem na Live Aid niz z forma zespolu w tamtym czasie.
napisales ze rok 1986 byl najwspanialszym koncertowym okresem w karierze Queen. Nie mowiles o ilosci osob odwiedzajacych koncerty- powiedziales ze byl NAJLEPSZY. Ja zadalem pytanie czy znasz inne, na dodatek by nie bylo watpliwosci dodalem "nie ma tu zadnej insynuacji" i zeby JESZCZE podkreslic iz jest to pytanie neutralne- dodalem to-
Wiec przestan tutaj wpadac w apopleksje w stylu "To ty chyba nie znasz" bo... po co ci to? Tylko wrzody z takiego stresu...
Pytam serio- znasz koncerty z tego chocby 1976v ktory wspominasz? Nie, nie Hyde Park bo to byl bardzo slaby ich wystep. Cos z Japonii? Moze cos z PRAWDZIWEGO podbicia Europy w 1978? Nie sprowadzam dyskusji do lat 70-tych. Po prostu- skoro oceniamy KONKRETNA trase- jak dokonac takiej oceny? Musisz miec punkt odniesienia. Punktem odniesienia moga byc inne trasy tego samego zespolu. Pytam wiec- czy je znasz? Nie sugeruje ze nie. Po prostu nie potrafie uwierzyc, ze ktos kto zna Kopenhage 1978 albo Houston 1977 moze twierdzic ze nie ma lepszej trasy MAGIC. Wiec dlatego pytam. Mogles spokojnie odpowiedziec ze znasz- wtedy bym sie tylko zdziwil i stwierdzil "each to their own". A po cholere czytasz miedzy wierszami, kiedy specjalnie napisalem, ze w moim pytaniu nie ma zadnego ukrytego ataku? _________________
Be who you are and say what you feel, because those who mind don't matter and those who matter- don't mind.
A teraz, drogie dzieci ... pocałujcie misia w dupę
http://fenderek.blogspot.co.uk/ |
|
Powrót do góry |
|
|
Rzodek
Dołączył: 27 Kwi 2004 Posty: 106 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 2:50 pm Temat postu: |
|
|
Magic Tour była najlepsza pod względem show- wielkie estrady, telebimy, wspaniała gra swiateł etc etc. No i przyciągnęła najwięcej ludu (+/- milion)
A co do jakości granej muzyki to...hmm. Jak każda trasa, były momenty dobre czy wręcz genialne, ale i słabiutkich tez było sporo. Z formą panów też bywa róznie. Freddie nie jest w najlepszej dyspozycji, nie łapie skali, fałszuje, zapomina tekstu etc. Podobnież Brian- mam sporo koncertów i śmiem stwierdzić że podczas Magic Tour May popełnił rekordową ilość fałszy-ów etc (zwłaszcza I want to break free )
Najelpsze koncerty, które warto przesłuchać (poza Budapestem i Knebworthem)
Wiedeń
Berlin (to tu jest słynne i katastrofalne wykonanie Immigrant song)
Mannheim
Barcelona
Manchester
cos z Leiden (ale tylko ze względu na świetną publiczność) _________________ You'll Never Walk Alone!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
mucha
Dołączył: 29 Kwi 2006 Posty: 393 Skąd: Gruda Kcyńska
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 3:05 pm Temat postu: |
|
|
Znam koncerty z lat 76-78 no może nie wszystkie, większość tak Fenderek ale gustuje w Magic Tourgdzie zrobili wszystko co tylko początkujące kapele rockowe mogą w swojej przyszłości zapragnąć. To był nie samowity finał koncertowy Queen. Mogli to zrobić gorzej ale nie zrobili tego gorzej, napewno lepiej niż z 10 lat wcześniej _________________ DBK. Corporation |
|
Powrót do góry |
|
|
PiotreQ
Dołączył: 03 Kwi 2005 Posty: 4957
|
Wysłany: Wto Cze 20, 2006 3:15 pm Temat postu: |
|
|
mucha napisał: | Mogli to zrobić gorzej ale nie zrobili tego gorzej, napewno lepiej niż z 10 lat wcześniej |
Rozumiem, że to jest tylko Twoje zdanie.
Oprawa - OK, ale wykonanie momentami pozostawia wiele do życzenia (IMHO). _________________
Vice Maskotka Forum 2007
Vice Człowiek Roku Forum 2008
PiotreQrmx.com - Remixy Queen
QueenBootlegs.com - Bootlegi Queen |
|
Powrót do góry |
|
|
|